Po miesiącach stagnacji na rynku nieruchomości oraz całkowitym załamaniu sprzedaży kredytów hipotecznych nowy pomysł rządu ma pobudzić popyt Polaków na własne mieszkanie. Wg. zapewnień ministra rozwoju i technologii kredyt na 2 procent ma być dostępny jeszcze w 2023 roku. Co o nim wiadomo? Jakie warunki i kto może skorzystać?
Kredyt na pierwsze mieszkanie
W połowie grudnia 2022 roku rządzący przedstawili założenia Nowego Programu Mieszkaniowego “Pierwsze Mieszkanie”, którego celem jest zwiększenie dostępności mieszkań dla osób, które nie posiadają praw do żadnej innej nieruchomości.
Program składa się z dwóch filarów: Oszczędnościowego Konta Mieszkaniowego oraz preferencyjnego kredytu mieszkaniowego z niezwykle niskim oprocentowaniem w wysokości 2 procent w skali roku.
Kredyt taki byłby zaciągany w banku komercyjnym, a przez pierwsze 10 lat rząd będzie dopłacał do różnicy w oprocentowaniu. Tak, aby przez ten okres wynosiło ono właśnie tylko 2 procent.
Dla kogo kredyt na pierwsze mieszkanie?
Kredyt na 2 procent adresowany jest wyłącznie do osób, które zamierzają kupić swoją pierwszą nieruchomość mieszkalną. Jest to zatem kredyt na pierwsze mieszkanie, a skorzystać z niego mogą jedynie te osoby, które:
- nie posiadają ani nigdy nie posiadały praw do innego mieszkania lub domu jednorodzinnego
- nie posiadają ani nigdy nie posiadały praw do spółdzielczego lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego
Minister rozwoju i technologii, Waldemar Buda, zapewnia, że “kombinatorzy” którzy nie potrzebują pomocy państwa, ale chcą skorzystać z rozwiązań programu, zostaną z niego wykreśleni. Chodzi tu o sytuację, gdy ktoś posiadający mieszkanie, przepisze lub sprzeda je w pośpiechu tylko po to, by zyskać tanie finansowanie z dopłatą państwa.
Czytaj także:
- Rząd zaoferuje tanie mieszkania dla Ukraińców i potrzebujących
- UKNF nokautuje deweloperów. Martwicie się o klientów? Obniżcie marże
Aby otrzymać preferencyjny kredyt na pierwsze mieszkanie, należy mieć odpowiednią zdolność kredytową oraz wiek nieprzekraczający 45 lat. Ten warunek spełnić musi przynajmniej jeden z kredytobiorców (np. małżonek).
Bezpieczny kredyt z dopłatą – jakie oprocentowanie?
Oprocentowanie preferencyjnego kredytu mieszkaniowego wynosić ma 2 procent, jednak wyłącznie przez okres 10 lat, a więc okres objęty dopłatami państwa. Po tym terminie oprocentowanie ma być zgodne z umową kredytową. Jak można się domyślać, będzie bazowo już na nowym wskaźniku referencyjnym, którym od grudnia 2022 roku jest WIRON.
Oprocentowanie kredytu na pierwsze mieszkanie może być stałe także po okresie objętym dopłatami, ale wymagałoby to zawarcia z bankiem określonej umowy – właśnie na stałą stopę procentową po okresie objętym wsparciem państwa.
Trzeba jednak pamiętać, że wynoszące 2 procent oprocentowanie kredytu na pierwsze mieszkanie to jedyny koszt, z jakim muszą się liczyć kredytobiorcy. Do tego dojdzie także marża oraz ewentualna prowizja banku. To zaś oznacza, że realne oprocentowanie preferencyjnego kredytu wyniesie już nawet 4 procent rocznie.
Kredyt na pierwsze mieszkanie 2023 – kiedy wejdzie w życie?
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez ministra rozwoju i technologii, zapisy programu “Pierwsze Mieszkanie” mają wejść w życie 1 lipca 2023 roku. Oznacza to, że pierwsze oferty preferencyjnych kredytów mieszkaniowych powinny być dostępne już jesienią tego roku.
Aktualnie nie wiadomo, które banki będą oferowały kredyt mieszkaniowy z dopłatą, jednak z uwagi na to, że rynek hipotek dosłownie szoruje po dnie, a to rząd ma dopłacać do oprocentowania, oferty takie będą dostępne w większości banków w kraju.
Kredyt na pierwsze mieszkanie a wkład własny
Aktualna wysokość minimalnego wkładu własnego w przypadku kredytów mieszkaniowych wynosi 20 procent wartości nieruchomości lub 10 procent, jeśli kredytobiorca wykupi dodatkowe ubezpieczenie. Tyle też będzie musiała posiadać zatem oszczędności osoba, która chce zaciągnąć preferencyjny kredyt na pierwsze mieszkanie.
Jak informują jednak rządzący, kredyt na 2 procent będzie można połączyć z rozwiązaniem zaoferowanym w ramach Nowego Ładu, a więc kredytem bez wkładu własnego. Niezbędna będzie do tego jednak solidna zdolność kredytowa, ponieważ finansowanie dotyczyć będzie 100 procent wartości nieruchomości. O nią zaś jednak wciąż bardzo ciężko, po rekordowo wysokich podwyżkach stóp procentowych.
